Blisko 70 tysięcy złotych na nagrody dla urzędników

Urząd Gminy przeznaczył 68.800 zł na nagrody dla urzędników. Wójt postanowił nagrodzić m.in. swojego zastępcę, sprawującego nadzór nad Wydziałem Inwestycji, który popełnia błąd za błędem.

Na Dzień Samorządu Terytorialnego, który jest obchodzony corocznie 27 maja, 60 urzędników otrzymało nagrody pieniężne. Na ten cel jabłonowski samorząd przeznaczył łącznie 68.800 zł.

Bez wątpienia wielu urzędników wykonuje swoje obowiązki sumiennie i po prostu zasłużyło na docenienie ich pracy. Jednak według informacji, które do nas dotarły, nagrodzono również osoby, o których było głośno z powodu źle wykonanych zadań. Poprosiliśmy zatem o przedstawienie pełnej listu urzędników, którzy otrzymali nagrody. Wójt Jarosław Chodorski odmówił nam udostępnienia tej informacji.

– Nagrody dostali oczywiście ludzie z Wydziału Inwestycji, co jest dla mnie karygodne. Dostał również wicewójt. Będąc wicewójtem, razem z dyrektorem wybudowałem szkołę i nie dostałem żadnej nagrody. Panie wicewójcie, spójrz pan w lustro, czy zasłużył pan na tę nagrodę. Mnie byłoby wstyd wziąć, kiedy byłbym odpowiedzialny za Wydział Inwestycji, który popełnia błąd za błędem – mówił na ostatniej sesji radny Arkadiusz Syguła.

Radny nie rozumie również, dlaczego wicewójt pod nieobecność wójta Chodorskiego nie przychodzi do pracy nawet na godz. 10.00 czy 11.00. W tym czasie mieszkańców, którzy chcą porozmawiać z kierownictwem urzędu, przyjmuje jedynie sekretarz Joanna Gwadera. Co ciekawe, sekretarz nie otrzymała nagrody na Dzień Samorządu Terytorialnego. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że od kilku miesięcy relacje między J. Gwaderą, a wójtem i wicewójtem są chłodniejsze niż jeszcze na początku kadencji.

– Wiem, że moja wypowiedź nie przysporzy pani splendoru szczególnie u pana wójta, ale chciałbym podziękować za pani pracę i zaangażowanie w gminę. Jak teraz panią pochwalę, to będzie dla pani kiepsko, ale nieważne… Wielu mieszkańców ceni panią za profesjonalizm. Dziękuję pani za to. Ma pani jednak pewną niedoskonałość. Nie jest pani protegowana przez guru naszej gminy: niejakiego pana Remigiusza i przez pana wicewójta – mówił na sesji radny Syguła.

Kim jest pan Remigiusz? Jak udało się nam ustalić, nie jest to osobna zatrudniona jako etatowy pracownik Urzędu Gminy.

Jabłonna Dla Mieszkańców