74 lata temu powstała Armia Krajowa. Cześć i chwała Bohaterom!

14 lutego 1942 roku z rozkazu Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego powstało największe i najlepiej zorganizowane podziemne wojsko działające w okupowanej Europie. W imieniu mieszkańców zapaliliśmy biało-czerwone znicze przy pomniki Armii Krajowej u zbiegu ulic Zegrzyńskiej i Modlińskiej w Jabłonnie.

– Przyjmuję Cię w szeregi Armii Krajowej, walczącej z wrogiem w konspiracji o wyzwolenie Ojczyzny. Twym obowiązkiem będzie walczyć z bronią w ręku, Zwycięstwo będzie twoją nagrodą. Zdrada karana jest śmiercią – słyszeli w odpowiedzi na przysięgę żołnierze Armii Krajowej.

Pierwszym Dowódcą AK został gen. Stefan Rowecki „Grot” – przedwojenny oficer, żołnierz I Brygady Legionów Polskich, uczestnik walk z bolszewikami, od pierwszych chwil po kapitulacji wrześniowej uczestnik konspiracji. Doprowadził do scalenia w Armię Krajową głównych odłamów konspiracyjnych. Tropiony przez Gestapo, został zdradzony przez hitlerowskich agentów i aresztowany 30 czerwca 1943 roku w lokalu konspiracyjnym na warszawskiej Ochocie. Odrzucił niemiecką ofertę współpracy. Prawdopodobnie został zamordowany tuż po wybuchu Powstania Warszawskiego.

W chwili największej zdolności bojowej, wiosną 1944 roku, siły Armii Krajowej liczyły ok. 380.000 żołnierzy i oficerów. Kadra oficerska sprzed wojny była uzupełniana absolwentami tajnego szkolenia i przerzuconymi do kraju cichociemnymi. Celem Armii Krajowej było prowadzenie oporu zbrojnego i przygotowanie do ogólnokrajowego powstania.

– Nazwa Armii Krajowej jednoczyła także żołnierzy po jej formalnym rozwiązaniu na początku 1945 roku. Część żołnierzy i oficerów nie podporządkowała się rozkazowi demobilizacji ostatniego dowódcy AK generała Okulickiego „Niedźwiadka” i prowadziła zbrojną walkę ze zdobywającymi władzę w Polsce komunistami. Nazwa Armia Krajowa stała się na kilka najbliższych lat, a może nawet dziesięcioleci, symbolem niepodległości i patronowała wielu zabiegom o jej odzyskanie – informuje Instytut Pamięci Narodowej.

Dowódcy i żołnierze Armii Krajowej byli tępieni i prześladowani przez komunistów. Do 1956 roku wielu z nich znalazło śmierć lub straciło lata życia w ubeckich więzieniach. Później ciągle należeli do obywateli drugiej kategorii. Czas przyniósł jednak sprawiedliwość – obecnie są uważani za bohaterów, którzy walczyli o wolną Polskę.

Jabłonna Dla Mieszkańców